sobota, 5 grudnia 2009

Wilgotna strona medalu

Trochę czasu już minęło od ostatniego postu na tym blogu, tak więc postanowiłem coś opublikować. Tym razem parę zdjęć z naszego domu - tym razem od tej gorszej strony ;)
Jak sam tytuł mówi - tym razem troszkę ponarzekam na brytyjską architekturę - brak odpowiedniej wentylacji :D

Pora monsunowa w naszej łazience:


Nie do końca wiemy co to jest, ale jest wilgotne i powiększa z dnia na dzień :P
(wejście do kuchni)


Tak wygląda okno w moim pokoju codziennie rano


Informacje naukowe:
- oddałem już wszystkie eseje, wyniki po 2 tygodnie
- oficjalnie kończę semestr pierwszy
- we wtorek wizytuje we Wrocławiu :D