Trochę czasu już minęło od ostatniego postu na tym blogu, tak więc postanowiłem coś opublikować. Tym razem parę zdjęć z naszego domu - tym razem od tej gorszej strony ;)
Jak sam tytuł mówi - tym razem troszkę ponarzekam na brytyjską architekturę - brak odpowiedniej wentylacji :D
Pora monsunowa w naszej łazience:
Nie do końca wiemy co to jest, ale jest wilgotne i powiększa z dnia na dzień :P
(wejście do kuchni)
Tak wygląda okno w moim pokoju codziennie rano
Informacje naukowe:
- oddałem już wszystkie eseje, wyniki po 2 tygodnie
- oficjalnie kończę semestr pierwszy
- we wtorek wizytuje we Wrocławiu :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz